Translate

niedziela, 10 maja 2015

Lodovica Comello zgromadziła w Warszawie setki wielbicielek

        Mamy dla was artykuł o Lodo , portalu novela.pl z wczoraj.

Lodovica Comello zgromadziła w Warszawie setki wielbicielek

Wyjazdy promocyjne są bardzo męczące: z lotniska do hotelu, z hotelu do studio telewizyjnego, prosto przed kamery, później znów do hotelu, gdzie czekają dziennikarze, i raz jeszcze do studio… A do tego na każdym kroku czekają tłumy wielbicieli, żądnych zdjęć i autografów. Jak się przy tym nie zmęczyć? Należy przyjąć odpowiednią postawę i, tak jak Lodovica Comello, uśmiechać się i wysyłać pozytywną energię.
24-letnia piosenkarka przyleciała do Warszawy z Mediolanu, na zaproszenie Sony Music Polska, by promować swój drugi krążek „Mariposa”, który trafił do sprzedaży połowie kwietnia. Album składa się z 13 kawałków, a jeden z nich został nagrany w duecie z polskim piosenkarzem Szymonem Chodynieckim. Pobyt Comello w stolicy zbiegł się także z premierą książki „Cała reszta nie ma znaczenia”, wydaną przez Wydawnictwo Remis, i firmowaną nazwiskiem artystki. Na 228 stronach opowiada ona o tym, jak ziściło się jej największe marzenie, zdradza swoje sekrety i dzieli się anegdotami z życia.
Bezapelacyjnie najważniejszym wydarzeniem dla fanów Lodoviki było zaplanowane na sobotnie popołudnie spotkanie w centrum handlowym Arkadia. Już od rana przed ustawioną wewnątrz budynku sceną zbierały się tłumnie dziewczynki ze swoimi rodzicami, dumnie dzierżąc jeszcze ciepłą książkę lub płytę artystki, i formując sięgającą coraz głębiej kolejkę. Im także nie brakowało energii, a upływający czas wypełniały śpiewem a cappella przebojów swojej idolki, które chociaż są w języku hiszpańskim, znają dobrze na pamięć. Czasem dla dodania krzepy wywoływały jej zdrobnione imię – Lodo. To samo, które później ona składała im na papierze.
Comello pojawiła się tuż po godzinie piętnastej. Udzieliła krótkiego wywiadu, w którym wspominała o „Violetcie” i mówiła o nowej płycie, po czym przystąpiła do rozdawania podpisów. Dziewczynki nieśmiało podchodziły do stolika i podsuwały jej wykonane własnoręcznie laurki i plakaty, a ciut starsze nastolatki wręczały elegancko zapakowane podarunki tj. atlasy swoich rodzinnych miast czy wazony z kwiatkami. Kilka z nich odważyło się nawet wyznać piosenkarce, jak bardzo ją podziwiają oraz za co.
Dla tych, którzy przegapili okazję na spotkanie z Lodovicą mamy dobrą wiadomość. Włoszka wróci do Polski i to już za miesiąc. 28 czerwca po raz pierwszy wystąpi na żywo na jedynym koncercie. Bilety na to wydarzenie są już dostępne.
Mamy dla was kilka zdjęć oraz film na którym Lodo śpiewa We are family ( Jesteśmy rodziną ) :















Wiemy że Lodo w pewnym momencie podeszła do barierek i przywitała się z chorymi dziećmi. Jest taka kochana <3 Więcej zdjęć znajdziecie TUTAJ a teraz oczekiwany film:



Byliście tam wczoraj? Jakie są wasze wrażenia po spotkaniu? Chcielibyście udzielić specjalnego wywiadu dla naszego bloga? Jeśli tak zgłoście się w komentarzu. 

2 komentarze:

  1. Proszę o usunięcie ostatniego zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Panią ale to zdjęcie jest ogólnodostępne. Jak Pani widzi jest z portalu novela.pl i może widnieć na naszym blogu. Jeśli się Pani nie podoba proszę przesłać prośbę o jego usunięcie na adres e-mail : redakcjavioletta3online@gmail.com . Pozdrawiamy!

      Usuń