Gdy Camila wyszła ze studia od razu udała się do swojego domu. Tam nie witając się z nikim nie jedząc kolacji poszła do pokoju myśląc
-Ale jak to powiedzieć rodzicom, i czy w ogóle zgadzać się. Wiem że to niby tyko nagranie płyty. Ale jeśli ludziom się spodoba? I będą chcieli koncertów. Niby mogę odmówić ale zawieść może tysiące ludzi? Przecież przez tą płytę stanę się sławna!-
Gdy już do niego weszła rzuciła się na łóżko nadal nie wiedząc co robić. Nagle zadzwonił telefon. Był to numer nie znany Camili. Odebrała:
-Halo?
-Witam, z tej strony Rogerro Blim czy rozmawiam z Camilą?
-Tak, witam o co chodzi?
-Jestem producentem któremu bardzo się spodobałaś, dostałem twój numer od Antonio który mi powiedział że musisz się zastanowić nad nagraniem płyty. Chciałem się spytać czy może już podjęłaś decyzje?
-Nie, jeszcze nie-Przypadkowo mama Camili usłyszała to przechodząc koło lekko uchylonych drzwi w pokoju córki.,,O co chodzi,, pomyślała i zatrzymała się słuchając dalej:
-Nie chcę cię pośpieszać młoda damo ale potrzebuje odpowiedź na jutro, jest jeszcze dużo osób które czekają na taką szansę.
-Rozumiem. Ale niech pan mnie zrozumie to trudna decyzja- Mama Camili zaczęła się martwić. Czyżby jej córka czegoś jej nie powiedziała?
-Rozumiem ale ja nie mam tyle czasu, muszę kończyć. Czekam na odpowiedź do jutra żegnam- Za nim Camila odpowiedziała producent się rozłączył.
-I co ja mam teraz robić-Powiedziała na głos. Nagle weszła jej mama
-Hej córeczko o co chodzi? Nie witałaś się z nikim jak przyszłaś ze studia, nie jadłaś kolacji. Powiesz mi co cię gnębi
-Nic takiego mamo po prostu trudny dzień-Dziewczyna zdenerwowała się na myśl że mama coś słyszała
-Na pewno, przecież widzę że coś nie gra.Naprawdę nic się nie dzieje.
-Tak właściwie to.......... Pomożesz mi w czymś?
-Oczywiście od tego jestem. O co chodzi?
-Wiec przed chwilą rozmawiałam z producentem muzycznym któremu bardzo się spodobał mój głos i chciał nagrać ze mną moją pierwszą płytę.-Jednym tchem powiedziała
-I nie wiem czy mam się zgodzić -Z głową opuszczoną podniosła wzrok patrząc na mamę.
-No wiesz to wielka szansa dla ciebie, ale musisz liczyć się z tym że ludziom się spodobasz i będą chcieli koncertów, nowych płyt
-No wiem mamo dlatego nie wiem czy to dobry pomysł. Doradź mi
-Camila zawsze ci powtarzałam idź za głosem serca dzięki niemu dostałaś się do studia, śpiewasz tańczysz- Mama z całych sił starała się pomóc córce
-Masz racje mamo-
Gdy jej mama wyszła Camila postanowiła zadzwonić do producenta.
-Witam
-O miło cię słyszeć czyli co jutro podpisujemy umowę?
-Nie, nie chce nagrywać płyty.Żegnam!
-Ale .....- Camila nie chcą słyszeć już więcej pana Rugerro rozłączyła się. Z dobrym humorem poszła powiedzieć mamie jaką decyzje podjęła i przy okazji zjeść kolacje.
Następnego dnia rano idąc do studia dziewczyna spotkała przyjaciółki
-Hej nasza gwiazdo- powiedziała Viola
-Cześć, jaka znów gwiazdo?
-Przecież masz nagrywać płytę-zdziwiła się
-Nooooooo właśnie nie
-Jak to?-Równocześnie powiedziały dziewczyny
-Tak to odmówiłam
-Ale dlaczego? Przecież to taka szansa.
-Rodzina i studio jest dla mnie najważniejsze.
-A my?
-Wy najbardziej-Przytuliły się i poszły na zajęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz