Kilka miesięcy po zakończeniu serialu „Violetta”, dobiega końca światowe tournée z Martiną Stoessel i resztą obsady. Jaka przyszłość rysuje się przed nastoletnią gwiazdą Disneya
Zaplanowany na 1 listopada koncert „Violetta Live” w Nicei jest ostatnim nie tylko w ramach pożegnalnej trasy koncertowej, ale także w historii ekipy rodem z serialu Disneya. Gdy ucichnie muzyka i zgasną światła, Martina Stoessel i jej przyjaciele rozstaną się na dobre z postaciami, które kreowali przez ostatnie trzy lata, by już niebawem rozpocząć własną ścieżkę kariery. Zanim powiedzą sobie definitywnie „adiós” czeka ich jeszcze praca wspólna nad filmem pełnometrażowym „Tini – El gran cambio de Violetta”, obnażającego pozasceniczne życie nastoletniej gwiazdy.
Zdjęcia do filmu o życiu Tini, według scenariusza Ramona Salazara Hoogersa i reżyserii Juana Pabla Buscariniego, ruszyły jeszcze w październiku, w Sycylii, podczas krótkiej pomiędzy koncertami w Niemczech. Na planie, oprócz samej Martiny, znaleźli się członkowie obsady serialu „Violetta” (Jorge Blanco, Mercedes Lambre i Clara Alonso) oraz młodzi aktorzy z Hiszpanii, Włoch i Holandii. Do udziału zaproszono również hiszpańską aktorkę Ángelę Molinę, kojarzoną z filmów „Mroczny przedmiot pożądania” Luisa Buñuela czy „Drżące ciało” Pedra Almodóvara. Ekipa powróci jeszcze do Włoszech, do Rzymu, by stamtąd udac się do Madrytu i Kadyksu, a na koniec do Buenos Aires, gdzie w połowie grudnia padnie ostatni klaps.
W lutym przyszłego roku Martina poleci do Los Angeles, gdzie spędzi kilka tygodni w studio nagraniowym na kompletowaniu utworów do pierwszego solowego albumu. Sława jaką okryte jest jej nazwisko już teraz jest dla niej przepustką na rynek wydawniczy w całej Ameryce Łacińskiej, Europie i Afryce. Wielbicielom jej talentu pozostaje zatem czekać na premierę płyty i filmu.
Źródło: www.novela.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz